Polska

Horror w Małopolsce! Hodował psy na smalec! „Wszyscy wiedzieli”

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami poinformowało na swoim Facebooku o wstrząsającej interwencji w województwie małopolskim. Jeden z mieszkańców hodował psy na smalec! Osoba zgłaszająca ten horror do TOZ przyznała, że „wszyscy we wsi wiedzieli”.

Horror w Małopolsce! Hodował psy na smalec! "Wszyscy wiedzieli"

Horror w Małopolsce! Hodował psy na smalec! /Facebook

Hodował psy na smalec! „Wszyscy wiedzieli”

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Krynicy-Zdroju poinformowało o dramatycznej interwencji jakiej dokonało w gminie Korzenna w woj. małopolskim. Ze zgłoszenia wynikało, że jeden z mieszkańców wsi hoduje psy na smalec!

Dostaliśmy zgłoszenie, że jeden mieszkaniec gminy Korzenna hoduje psy na smalec. Dodatkowo psy miały być przetrzymywane w bardzo złych warunkach. Osoba zgłaszające nie dołączyła do zgłoszenia zdjęć gdyż się bała o swoje bezpieczeństwo, podała tylko adres pod którym miały znajdować się 2 psy. Podała również, że wszyscy we wsi wiedzą o tym, że starszy pan, właściciel psów od wielu lat hoduje i zabija psy na smalec. Z informacji uzyskanych od sąsiadów, właściciel psów oraz członkowie jego rodziny są bardzo agresywni

Ze względu na informacje o tym, że właściciel zwierząt i jego rodzina mogą zachowywać się agresywnie, TOZ poprosiło o wsparcie policję.

Horror w Małopolsce!

Inspektorzy w asyście policji pojawili się na miejscu. Okazało się, że psy były przetrzymywane w dramatycznych warunkach. Zwierzęta nie miały dostępu do wody i bały się ludzi.

Na miejscu zastaliśmy straszny widok. Dwie maleńkie, rudo-białe samiczki w skandalicznych warunkach! Psy były przetrzymywane w pseudo kojcu, do którego nie było wejścia! Psy nie miały gdzie się schronić przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi! Jedynym schronieniem dla dwóch maleństw była przegnita, dziurawa, mokra, wypełniona psimi odchodami wymieszanymi z ziemią szafka lub skrzynia z płyt OSB. W środku do skrzyni była wrzucona mokra stara, cuchnąca kurtka. Psy były bez dostępu do wody! Jedzenie – resztki ze stołu, były im wrzucane do kojca. Zwierzęta bały się ludzi, szczekały i uciekały do skrzyni na widok człowieka, z której trzęsąc się szczekały!

Właściciele hodowli próbowali zrzucić winę na pozostałych mieszkańców wsi.

W czasie interwencji starszy pan oraz kobieta (która wskazała że jest właścicielką psów), stwierdzili że wiedzą kto na nich „doniósł” i poprosił o interwencję. Dodatkowo twierdzili, że sąsiedzi bili i straszyli psy. Psinki mają zmiany chorobowe na ciele, nie mają szczepień przeciwko wściekliźnie, miały odchody pcheł na sierści, były brudne, śmierdzące

Psy zostały uratowane! Obecnie TOZ pilnie poszukuje dla nich nowych domów. Towarzystwo prosi również o zgłaszanie sytuacji znęcania się nad zwierzętami do odpowiednich organów.

Źródło: huba.news

Powiązane artykuły

Back to top button
Close