W kopalni Budryk na Śląsku doszło do potężnej eksplozji. Informacje, które napływają z miejsca zdarzenia, przekazują, że wiele osób jest rannych. Niebawem na miejscu mają pojawić się służby ratownicze.
W kopalni Budryk doszło do wybuchu metanu. Wiadomo już, że na miejsce zdarzenia lecą śmigłowce. Jak przekazuje „Super Express”, są ranni górnicy, którzy znajdowali się w kopalni w jej pobliżu podczas groźnego zdarzenia.
Eksplozja w kopalni Budryk
„Super Express” przekazał, że w czwartek po godzinie 12:00 doszło do wybuchu metanu w kopalni Budryk. Kopalnia znajduje się w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. To właśnie tam doszło do zdarzenia. Kopania Budryk znajduje się w Ornontowicach ulicy Zamkowej.
Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami przekazanymi przez SE podczas wybuchu w kopalni Budryk zostali ranni górnicy. Najprawdopodobniej doszło do zapalenia się metanu. Wiadomo także, że na miejsce zdarzenia lecą ją śmigłowce LPR-u, by przetransportować rannych górników do szpitali.
Eksplozja w kopalni Budryk – rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej podaje informacje na temat zdarzenia
-Z miejsca wydarzenia wycofano załogę. Mam informację, że górnicy są poparzeni. Nie wiadomo jeszcze, ilu z nich ucierpiało i jaka jest skala obrażeń. Trwa akcja ratownicza – przekazał Sławomir Starzyński, rzecznik JSW dla „Gazety Wyborczej”.
Przed chwilą pojawiła się informacja, ze pod ziemią znajdować się mogą inni ranni górnicy. Póki co, służby nie poinformowały o tym, ile osób zostało rannych. Na razie trwa akcja służb ratowniczych. Nie wiadomo, czy podczas wybuchu znalazły się ofiary śmiertelne.
– Ranni górnicy są pod ziemią, nie wiadomo, w jakim stanie – przekazał nieoficjalnie przedstawiciel służb dla „SE”.
Jak przekazała Anna Swiniarska-Tadla, rzeczniczka prasowa Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach dla „Gazety wyborczej” podczas wybuchu metanu rannych mogą być trzy osoby, należące do załogi kopalni Budryk.
Wybuch w kopalni Budryk – aktualizacja
– Trzech górników doznało lekkich obrażeń w wyniku zapalenia się metanu. Cały czas trwa akcja ratownicza. Polega ona nie tylko na pomocy medycznej dla poszkodowanych, ale także na ewakuowaniu reszty załogi oraz zabezpieczeniu miejsca, aby nie doszło do kolejnego tego typu zdarzenia – przekazał dla „SE” Sławomir Starzyński, rzecznik JSW.
Źródło: pilne.pl