Chyba po raz pierwszy od dawna można powiedzieć, że wszyscy z niekłamaną radością pożegnają miniony rok i powitają nowy. Ale co on przyniesie? Co wydarzy się w sylwestra? Jasnowidz z Człuchowa miał przerażającą wizję.
Co wydarzy się w sylwestra?
„Niepokój” – takim słowem można podsumować wizje Krzysztofa Jackowskiego, dotyczące nadchodzącej nocy sylwestrowej.
Gdy wszyscy szykują się do ostatniej nocy w roku i zastanawiają, jak będzie ona wyglądać, jasnowidz z Człuchowa dzieli się swoimi przeczuciami w wideo zamieszczonym na YouTube. A te zdecydowanie nie napawają optymizmem.
Nocą, w miastach w Polsce. Mam wrażenie, że albo to będzie w dwóch miastach, albo w Warszawie w dwóch punktach, że będą karetki tam jeździć. Takie mam odczucie
– twierdzi Jackowski.
Ale zdaniem jasnowidza niespokojnie będzie nie tylko na ulicach polskich miast, ale i w rządzie.
Jakiś niepokój kojarzy mi się w rządzie i to właśnie w okresie świąt, okresie międzyświątecznym i okresie zaraz po Nowym Roku. Nie mam odczucia, żeby w rządzie obecnym, w PiS-ie, był spokój
– mówi wizjoner.
Nowy Rok przyniesie rozłam?
Jasnowidz Jackowski, próbując przepowiedzieć najbliższą przyszłość, dużo uwagi poświęcił partii rządzącej. Według wizjonera w PiS-ie będzie się źle działo.
Mam wrażenie, że PiS się połatał, ale to połatanie jest bardzo kruche. Ten kompromis, który się wydarzył w ostatnim czasie, jest nader kruchy. Uważam, że PiS nie będzie czuł się pewnie i będą bardzo nerwowe wewnątrz PiS-u zdarzenia. Mam wrażenie, że PiS się może rozpaść, ale to w późniejszym okresie 2021 r.
– ocenia Jackowski.
Jeśli wizjonerowi trafnie udało się odgadnąć, co nasz czeka w następnym roku, musimy się również przygotować na trzecią falę koronawirusa. A ta — zdaniem Jackowskiego — ma uderzyć już wkrótce.
Przeczucie jasnowidza podpowiada mu, że trzecia, zapowiadana fala pandemii będzie miała „dwa mocne impulsy”.
Pierwszy będzie miał miejsce w styczniu, potem sytuacja nieco zelżeje. W połowie lutego będzie następne uderzenie, o wiele mocniejsze
– przewiduje Jackowski. I dodaje:
Mam wrażenie, że obostrzenia, ta sytuacja, na pewno będzie trwała dłużej niż zapowiadają, że do połowy stycznia.
Według Jackowskiego do „zaostrzenia sytuacji” dojdzie również w Niemczech, a dokładnie w Bawarii, która według przeczucia Jackowskiego, ma być „bardziej obsadzona restrykcjami”.
Źródło: popularne.pl