Do wstrząsającej sytuacji doszło w Olsztynie. Mężczyzna podpalił przyczepę kempingową, w której spała jego znajoma. Usłyszał zarzuty.
Pożar w przyczepie kempingowej
W Olsztynie doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Policja otrzymała zgłoszenie o płonięciu przyczepy kempingowej, która stała w pobliżu budynków mieszkalnych. Przyczepa doszczętnie spłonęła, zaś elewacja pobliskiego budynku również została uszkodzona przez ogień.
Okazuje się, że w środku przyczepy przebywała 33-letnia kobieta. Udało jej się przeżyć tylko dzięki pomocy przypadkowych przechodniów, którzy ją wyciągnęli z płonącej przyczepy po wyważeniu drzwi.
Do podpalenia doszło celowo — ogień podłożył 50-letni mężczyzna, specjalnie pod drzwi, tak by uniemożliwić kobiecie drogę ucieczki. Miał wcześniej spotkać się z kobietą w przyczepie, gdzie doszło do sprzeczki — najprawdopodobniej to ona była przyczyną podłożenia ognia.
Złapano sprawcę podpalenia przyczepy kempingowej
Sprawcę podpalenia szybko udało się znaleźć. W czasie kiedy jedni przechodnie ratowali kobietę z pożaru, inni złapali sprawcę podpalenia, który udał się w stronę pobliskiego przystanku. Miał być pod wpływem alkoholu.
Został przewieziony na komendę, gdzie postawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu, grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności.
Źródło: lelum.pl