Polska

9-latek zapukał do drzwi sąsiadki. Miał nietypową prośbę. Kobieta natychmiast zadzwoniła na policję

Ta historia mogłaby zakończyć się źle, gdyby nie dojrzałość 9-letniego chłopca. W jednym z mieszkań na warszawskim Śródmieściu piątka małych dzieci była pozostawiona bez opieki. Najstarszy z rodzeństwa maluch poprosił sąsiadkę o pomoc, ta zawiadomiła policję. Dzieci są już bezpieczne w placówkach opiekuńczych, a policja sprawdza, dlaczego w domu nie było nikogo dorosłego.

W środę (12 stycznia) do jednej z mieszkanek bloku przy ul. Andersa zapukał 9-latek, który powiedział sąsiadce, że jest ze swoim rodzeństwem sam w domu.

Warszawa. Piątka dzieci pozostawiona bez opieki

9-letni chłopiec poprosił sąsiadkę, aby się nimi zaopiekowała. Kobieta, widząc, że w mieszkaniu oprócz chłopca jest jeszcze czwórka jego młodszego rodzeństwa, o sprawie poinformowała policję.

– Otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące małych dzieci pozostawionych bez opieki w mieszkaniu. W lokalu przebywało pięcioro dzieci w wieku od roku do dziewięciu lat – poinformował rzecznik śródmiejskiej policji podinsp. Robert Szumiata.

Podinspektor wskazał, że cała piątka została przewieziona na badania do szpitala.

Dzieci przekazane do placówek opiekuńczych

Według nieoficjalnych informacji przekazanych przez Polską Agencję Prasową do szpitala przyszła babcia maluchów, ale nie wydano jej dzieci.

– Po przeprowadzonych badaniach policjanci przewieźli dzieci w środę wieczorem do różnych placówek opiekuńczych – zaznaczył policjant.

Jako pierwszy o sprawie napisał 12 stycznia wieczorem portal tvnwarszawa.pl.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close