Kino i muzyka

Zachwyciła jurorów „The Voice Senior”. Po nagraniach spotkała ją tragedia, jest w rozpaczy

67-letnia Barbara Parzeczewska zachwyciła swoim głosem niemal wszystkich jurorów The Voice Senior. Wykonała utwór Valerie Amy Winehouse i odwróciły się do niej aż trzy fotele. Jednak niedługo po nagraniach 2. edycji doszło do tragedii. Utalentowana wokalistka straciła swojego ukochanego męża.

Wraz z początkiem Nowego Roku na antenę Dwójki powrócił program The Voice Senior. Muzyczne show można oglądać w każdą sobotę o godz. 20.00.

Zachwyciła jurorów The Voice Senior

Niemałe poruszenie wywołał występ Barbary Parzeczewskiej, która ujęła jurorów swoim wykonaniem piosenki Amy Winehouse. Przebojowa 67-latka wprawiła w osłupienie nie tylko widzów, lecz także oceniających.

— Pani genialnie śpiewa. Pani ma muzykalność, energię, emocje, prawdę — powiedziała jej Alicja Majewska.

Okazało się, że Barbara z muzyką ma kontakt i styczność niemal od zawsze. Seniorka powiedziała, że nie wie, kto ją zaraził muzyką. Twierdzi, że ta przyszła do niej sama.

— Od dziecka było mnie wszędzie pełno. Kiedyś, na festynie, śpiewałam za torebkę landrynek piosenkę „Biedroneczki są w kropeczki”. Kiedy miałam 18 lat dostałam propozycję zaśpiewania na Festiwalu Piosenki Radzieckiej. Wykonałam dwie piosenki i dostałam Nagrodę Radia i Telewizji. Od tego momentu zaczęła się moja przygoda z muzyką — wspomina.

Dodała, że udział w programie zawdzięcza swojemu mężowi, które poznała w Niemczech 1981 roku. Ireneusz też jest muzykiem.

— Znamy się 38 lat i od tylu lat towarzyszy nam muzyka. To jemu zawdzięczam, że mogę być z wami — zdradziła pani Barbara na planie The Voice Senior. — Prawie 40 lat czekałem żeby cię pokazać światu — dodał jej mąż.

Niedługo po nagraniu uczestniczka The Voice Senior straciła męża

Niestety, ale ich szczęście przerwała niespodziewana tragedia. Nagle stan zdrowia Ireneusza znacznie się pogorszył i mężczyzna zmarł. Na planie show Barbara zdradziła, że był on po trzech udarach mózgu. We wrześniu 2019 roku zdiagnozowano u niego raka lewego płuca.

— Boję się, co mnie czeka. Nie wyobrażam sobie go stracić. Nie wiem, czy sobie z tym poradzę. To tak, jakbym straciła połowę siebie. Mój kochany małżonek przede wszystkim bije brawo, a później mówi: „jaka jesteś ładna…” Codziennie rano. Mam duże szczęście, że go mam — zwierzała się wyraźnie poruszona, nie spodziewając się, jaki dramat przyjdzie jej przeżywać.

Jej mąż zmarł pod koniec 2020 roku, zaraz po skończeniu nagrań do drugiej edycji programu TVP. Talent seniorki nadal można podziwiać podczas emisji show.

 

Посмотреть эту публикацию в Instagram

 

Публикация от THE VOICE SENIOR (@thevoiceseniortvp)

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close