Kino i muzyka

Wstrząsające doniesienia ws. pogrzebu Piotra Woźniaka-Staraka. Sąd wyda wyrok

Pogrzeb Piotra Woźniaka-Staraka odbył się w sierpniu zeszłego roku. Pojawiło się na nim wiele osób związanych z polskim show-biznesem, dla których wiadomość o śmierci ich przyjaciela była prawdziwym ciosem w serce. Dziś, po upływie niemalże roku, pojawiły się wstrząsające doniesienia na temat ceremonii. Niebawem sąd wyda wyrok w sprawie pochówku.

Pogrzeb Piotra Woźniaka-Staraka należał do nietypowych. Teraz, rok po śmierci znanego producenta, zapadnie wyrok sądu w sprawie ukarania osoby, która dokonała pochówku na terenie rodzinnej posesji. Wiadomo już, że decyzja zostanie podjęta przez sąd 4 sierpnia bieżącego roku.

Pogrzeb Piotra Woźniaka-Staraka niezgody z prawem?

Piotr Woźniak-Starak został pochowany w urnie na terenie rodzinnej posiadłości producenta filmowego. Po pogrzebie policjanci złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, twierdząc, że zgodnie z polskim prawem nie można pochować zmarłego poza terenem cmentarza.

Pogrzeb odbył się w zeszłym roku i już przed samą ceremonią pojawiło się wiele kontrowersji. Jak ustalili dziennikarze WP, dyrektor wojewódzkiego sanepidu w Olsztynie przekazywał, że urna z prochami producenta nie może zostać zatrzymana w rodzinnej posiadłości w Fuledzie. Urna powinna była trafić na cmentarz. Rodzina zmarłego nie brała pod uwagę tego, że prochy Woźniaka-Staraka zostaną złożone w niezgodnym z prawem miejscu.

– Zgodnie z prawem można dokonać pochówku poza cmentarzem tylko w katakumbach. Inspektor budowlany zbadał miejsce pochówku Piotra Woźniaka-Staraka i stwierdził, że nie ma tam katakumb – przekazywał dla WP Tadeusz Dzisko z sanepidu.

Pogrzeb Woźniaka-Staraka – kto zawinił?

Złamanie prawa zainteresowało policję, która złożyła zawiadomienie do Sądu Rejonowego w Giżycku, w którym domagała się ukarania osoby, która podjęła decyzję o pochowaniu zmarłego w niedozwolonym miejscu, jakim jest teren prywatny rodziny Woźniaka-Staraka.

Zgodnie z doniesieniami dziennikarzy WP, sąd podejmie decyzje o nałożeniu kary 4 sierpnia bieżącego roku. Za złamanie prawa w sprawie pochówku grozi grzywna od 20 złotych do 5 tysięcy złotych lub areszt od 5 do 30 dni. O złamanie prawa został oskarżony Mirosława S, odpowiedzialny za złożenie urny poza terenem cmentarza.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close