Odtwórca roli Tomka Czereśniaka z uwielbianego niegdyś serialu „Czterej pancerni i pies”, Wiesław Golas, po raz drugi miał wylew. W październiku ubiegłego roku, kilka dni po swoich 90-tych urodzinach, mężczyzna przeszedł pierwszy krwotoczny udar mózgu. Aktor został zabrany do szpitala, gdzie czuwa przy nim żona.
Wiesław Gołas – problemy ze zdrowiem
W październiku 2020 roku Tomek Czereśniak z „Czterech pancernych i psa” skończył 90 lat. Parę dni później miał udar. Po czterech miesiącach jego żona i córka zabrały głos, twierdząc, że mężczyzna czuje się już lepiej, nie traci humoru i zostały my jedynie małe problemy z mówieniem. Wszystko wskazywało na to, że Wiesław Gołas doszedł już do siebie.
W 2008 roku aktor przeszedł także zawał, po którym lekarze nakazali mu dbać o siebie i się oszczędzać. „Nie lubię jeździć, wszystko już zobaczyłem i przeżyłem. Męczy mnie szum, ruch, hałas. Cisza. Teraz jest u mnie czas na ciszę”, pisał w książce „Na Gołasa”, posłusznie stosując się do zaleceń medyków. W 2017 roku ponownie miał problemy ze zdrowiem – przez operację żylaków miał problemy z poruszaniem się.
Wiesław Gołas, 20.05.2013, Warszawa, wieczór autorski
Wiesław Gołas miał drugi wylew
90-latek ponownie trafił do szpitala, dokąd zabrano go z Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, gdzie przebywał tymczasowo, jak informował Super Express. „Jego stan jest poważny, to już drugi wylew”, mówił przyjaciel Wiesława Gołasa, zaś jego żona informowała, że „wszystko w porządku”. Trzymamy kciuki za jak najszybszy powrót do zdrowia pana Wiesława!
Źródło: viva.pl