Kino i muzyka

Wielka strata. Po śmierci gwiazdy „Kiepskich” poznaliśmy prawdę o kultowej aktorce

„Świat według Kiepskich” pożegnał ostatnio jedną z najbardziej kultowych postaci. Fani serialu zgodnie przyznają, że jest to ogromna strata. Po śmieci aktorki poznajemy prawdę na temat jej bogatego życia. Nie każdy o tym wiedział.

Świat według Kiepskich pożegnał niedawno jedną z kultowych aktorek. W serialu telewizji Polsat nie zobaczymy już pani Malinowskiej, w której postać wcielała się Zofia Czerwińska. Śmierć wybitnej aktorki była ogromnym ciosem dla całego środowiska artystycznego i fanów popularnej produkcji. Większość osób dopiero po śmierci gwiazdy poznaje historię jej życia.

Mało kto wie, że Zofia Czerwińska rozpoczęła swoją karierę w czasach okupacji. Jako dziecko wymyślała pierwsze przedstawienia, które odgrywała przed dziećmi z sąsiedztwa. Aktorka grała w nich zawsze główne role. Po latach przyznała, że były to jedyne pierwszoplanowe w jej życiu. W życiu zawodowym odgrywała przeważnie drugoplanowe role, jednak jej kunszt nie miał sobie równych.

Gwiazda serialu „Świat według Kiepskich” doświadczyła wielu trudności. Życie jej nie oszczędzało

Mało kto wie, że gwiazda serialu „Świat według Kiepskich” nie od razu dostała się do szkoły teatralnej. Aktorka nigdy nie miała wątpliwości co do wyboru zawodu i bez problemu zdała egzaminy do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Ostatecznie nie dostała się jednak do szkoły. Powodem było pochodzenie, na które zwracano uwagę w tamtych czasach.

– Zostałam wezwana na spotkanie z przedstawicielami ZMP i dowiedziałam się, że muszę ustąpić miejsca kolegom reprezentującym inne klasy społeczne – opowiadała Zofia Czerwińska.

Na szczęście dostała się do krakowskiej PWST w dodatkowym naborze i dostała szansę na rozwój swojej aktorskiej kariery.

Rolę w „Czterdziestolatku” dostała przypadkiem. Przyniosła jej olbrzymią popularność

Gwiazda serialu „Świat według Kiepskich” występowała w Teatrze Wybrzeże. Grała u boku takich postaci jak Zbigniew Cybulski. Od samego początku czuła, że scena jest jej prawdziwym żywiołem. Po czterech latach musiała jednak opuścić teatr z powodu zmiany kierownictwa.

Po przeprowadzce do Warszawy została rezydentką Stowarzyszenia Polskich Artystów Teatru i Filmu (SPATIF), gdzie spotykała się z reżyserami i załatwiała angaże. Czas spędzony w tym miejscu zaowocował między innymi propozycją kultowej roli w „Czterdziestolatku”. Reżyser Jerzy Gruza zapowiedział jej, że będzie to jedynie epizod. Rola, która została niespodziewanie zaproponowana Zofii Czerwińskiej, przyniosła jej ogromny rozgłos.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close