Gdyby mówić o najpopularniejszej kobiecie lat 70. z USA, z pewnością wiele osób wskazałoby właśnie ją. Farrah Fawcett do dziś pozostaje modową i urodową inspiracją dla kobiet z całego świata. Większość pamięta ją oczywiście dzięki roli w Aniołkach Charliego, ale będą i tacy, którzy śledzili jej tragiczną historię choroby i walki z rakiem, który przyszedł nagle i nie dał się pokonać. Kilka dni temu Farrah Fawcett skończyłaby 75 lat. Aktorka przegrała walkę z chorobą 25 lipca 2009 roku. Jak wyglądało jej życie? I co charakteryzowało jej unikatowy styl?
Jedna ze 100 najgorętszych kobiet na świecie – kim była Farrah Fawcett?
Pochodziła z Teksasu, z religijnej rodziny. Jej uroda doceniona została już w czasach szkolnych, gdzie co roku zdobywała tytuł najpiękniejszej dziewczyny. Nie inaczej było na studiach, gdzie cieszyła się ogromną popularnością. Agentów gwiazd zaczęli dobijać się do niej drzwiami i oknami. Ona jednak uparcie odmawiała, skupiając się na studiowaniu sztuki. Po dwóch latach zgodziła się na propozycję jednego z nich, który nie dawał za wygraną, I tak w 1968 roku wyjechała do Hollywood, nie wiedząc jeszcze, że już zaledwie kilka lat później pokocha ją cały świat.
Farrah Fawcett – amerykański sen
Nie musiała długo czekać, aby podpisać pierwszy kontrakt na spoty reklamowe. Jej twarz stawała się rozpoznawalna z dnia na dzień, aż w końcu ktoś zaproponował jej rolę filmową. Zaczynała od krótkich epizodów i statystowania. Był to jednak dopiero początek wielkiej kariery. Doskonale układało jej się również w życiu uczuciowym. W 1973 roku została żoną Lee Majorsa, który to przedstawił ją Aaronowi Spellingowi. To właśnie Spelling wybrał ją do roli Jill Munroe w Aniołkach Charliego.
Farrah Fawcett – niepodrabialny styl
O jej urodzie i stylu mówili wszyscy, zwłaszcza dzięki udziałowi w produkcji Aniołki Charliego. Miała piękną, wysportowaną i opaloną sylwetkę, a do tego charakterystyczne, bujne blond włosy. Uwielbiała jeans w każdej postaci i zarażała pozytywnym uśmiechem. Wolny czas spędzała na korcie tenisowym, gdzie pożytkowała nadmierne pokłady energii.
Jej styl określano hasłami boho i hippi. Łączyła granatowe dzwony, czerwony bluzy i cortezy. Jak na ówczesne wydanie „dziewczyny surfera” przystało jeździła na deskorolce i rolkach, uwielbiała kaszmirowe swetry z dekoltem w serek. I to właśnie je wylansowała jako swój znak rozpoznawczy. Wystarczyło zaledwie kilka publicznych wyjść, aby V-necki stały się modowym hitem niemal na całym globie.
Farrah Fawcett – aniołek Charliego
Rola w serialu Aniołki Charliego sprawiła, że Farrah zdobyła popularność na całym świecie. Aniołki stały się jednym z najpopularniejszych hitów telewizyjnych. Farrah nie chciała być jednak kojarzona tylko z jednym tytułem, więc po jakimś czasie odeszła z produkcji i skupiła się na swojej karierze. Kryzys dopadł również jej małżeństwo, które po trzech latach separacji się rozpadło.
Farrah Fawcett – szansa na nowe szczęście
Kiedy życie Farrah nie było usłane różami, na jej drodze pojawił się Ryan O’Neal, który wniósł do niego mnóstwo szczęścia. Przeciwna związkowi była jednak jego córka Tatum. Po 6 latach Farrah urodziła mu syna Redmonda, który nie został wychowany tak jak należy. W wieku 11 lat wyrzucono go ze szkoły za nadużywanie alkoholu, a rozbojom z jego inicjatywy nie było końca. Napięta sytuacja w domu sprawiła, że Fawcett i O’Neal rozstali się w 1997 roku, jednak… tylko na pewien czas. O’Neil 4 lata później zachorował na białaczkę, a Farrah była jedną z osób, które wiernie czuwały przy jego boku w tym trudnym czasie. Miłość między nimi odrodziła się na nowo, a O’Neil w szpitalu oświadczył się Fawcett. Chociaż mężczyzna wyzdrowiał, do ślubu nigdy nie doszło. Nie był to jednak koniec strasznych kolei losu.
Farrah Fawcett – śmierć na oczach całego świata
Fawcett w 2006 roku zachorowała na nowotwór odbytu. Aktorka nie czekała z leczeniem, a kilka miesięcy później świat obiegła informacja, że udało jej się pokonać chorobę i wraca do zdrowia. Dobre nowiny nie trwały jednak długo, ponieważ rak wrócił w 2007 roku. Mimo chemioterapii i licznych zabiegów Farrah nie traciła nadziei na zwycięstwo. Postanowiła nagrać film, w którym pokazała swoją walkę z chorobą deklarując, że pragnie żyć. W przejściu najtrudniejszych chwil pomogła jej przyjaciółka, Alana Steward. Ich wspólna produkcja zanotowała rekordy popularności. Obejrzało ją niemal 9 mln widzów, którzy wspierali gwiazdę w walce z chorobą. Do ostatniej chwili był przy niej również O’Neil. Niestety miesiąc po jego emisji filmu Farrah Fawcett zmarła, a Farrah Fawcett od tej pory zaczęła stawać się nie tylko ikoną stylu lat 70. i 80., lecz także symbolem walki o to, co najważniejsze: zdrowie, godność i życie.
Źródło: viva.pl