Kino i muzyka

Szokująca emerytura Tadeusza Drozdy. Nie jest mu do śmiechu

Tadeusz Drozda w latach 90-tych był wielką gwiazdą. Teraz musi się jednak mierzyć z problemami dnia codziennego, w tym wysokością emerytury.

Tadeusz Drozda przez wiele lat rozśmieszał Polaków w telewizji. Był świetnym konferansjerem, aktorem, twórcą wielu programów i autorem tekstów.

Dla większości z nas na zawsze pozostanie twarzą „Śmiechu warte”. Program, który nim powstał internet był jedynym źródłem śmiesznych filmów, był bardzo popularny w latach 90-tych.

W telewizji publicznej po Droździe nie ma już śladu. Nie ma się co dziwić, gdyż aktor otwarcie mówi, że nie jest zwolennikiem Prawa i Sprawiedliwości.

– „W żadnym normalnym kraju taki facet jak Drozda po tylu sukcesach nie zniknąłby ot tak z mediów. Żadna inna telewizja nie pozwoliłaby mi odejść. Trzymaliby mnie, za co tylko się da, bylebym tylko dla nich pracował” – mówił dla portalu Plejada.

Tadeusz Drozda od dłuższego czasu jest na emeryturze. Jak sam przyznaje, nie dostaje z niej dobrych pieniędzy. Tylko dobre inwestycje z przeszłości sprawiły, że 72-latek ma za co żyć.

– „W żadnym normalnym kraju taki facet jak Drozda po tylu sukcesach nie zniknąłby ot tak z mediów. Żadna inna telewizja nie pozwoliłaby mi odejść. Trzymaliby mnie, za co tylko się da, bylebym tylko dla nich pracował” – mówił dla portalu Plejada.

Co ciekawe, Tadeusz Drozda poszedł z duchem czasu i jakiś czas temu założył kanał na Youtube. Zgromadził tam jednak tylko 1,5 tysiąca subskrybentów.

Powiązane artykuły

Back to top button
Close