Kino i muzyka

Skandal w domu opieki! Gwiazdor seriali mieszka w strasznych warunkach. Porażające zdjęcia

Niesamowity brud, połamane łóżko, wyrwane drzwi od szafy i lepiące się naczynia. W tak skandalicznych warunkach w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie mieszka Andrzej Szopa (69 l.). Żona aktora znanego z roli Franciszka Piętaka w serialu „Plebania” jest wściekła. – Ktoś wyraźnie zapomniał o szacunku należnym każdemu człowiekowi – grzmi w rozmowie z „Super Expressem” pani Iza. Zobaczcie mocne zdjęcia.

Dramatyczne warunki za 5900 zł

Pani Iza zastała w pokoju totalny brud i bałagan. Połamane, brudne łóżko, wyrwane drzwi od szafy, lepiące się od brudu sztućce, a nawet zakurzone stroiki ze Świąt Bożego Narodzenia. – Tak mieszkał w czasie izolacji mój mąż, nie wiem jakie warunki mają w swoich pokojach pozostali pensjonariusze. Mam prawo jednak sądzić, że bardzo podobne. Pobyt w domu Artysty Weterana kosztuje 5900 złotych. Pozostawiam to bez komentarza!!! – grzmi. Szopa znajduje się w części domu, w której jest pod opieką lekarzy i pielęgniarek. Tym bardziej powinny znajdować się tam sterylne warunki. – Cały sztab ludzi odpowiedzialnych (lekarzy, pielęgniarek, opiekunów itd..) za zdrowie podopiecznych i utrzymywanie porządku nie zwracał uwagi na warunki pokazane na zdjęciach – dodaje oburzona.

Sam chciał zamieszkać w domu opieki

Andrzej Szopa nie chciał być ciężarem dla swojej żony. Kiedy zaczął poruszać się o wózku inwalidzkim i potrzebował całodobowej opieki, zdecydował, że zamieszka w Skolimowie. Pani Iza ma bowiem dwoje starszych, schorowanych rodziców, którzy są pod jej opieką.

Brak szacunku dla człowieka

Żona gwiazdora boi się, że brud nie zniknie, a mieszkańcy nie otrzymają należytego szacunku. – Oczywiście że wysłałam w tej sprawie wszędzie e-mail, że ruszyłam niebo i ziemię, lecz boję się, że będzie to kolejne wydarzenie zamiecione „pod dywan” i w czasie czwartej, nadchodzącej fali pandemii za zamknięte przed bliskimi drzwi w Skolimowie wróci stary „ład..” bo tam ktoś wyraźnie zapomniał o szacunku należnym każdemu człowiekowi, a ciężko choremu, który już nie może sam o siebie zawalczyć, ten szacunek i opieka należą się szczególnie – kończy. Dzwoniliśmy do dyrektor Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, Ewy Jagiełły, ale była nieosiągalna, dlatego wysłaliśmy prośbę o komentarz drogą mailową.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close