Problemy zdrowotne dały się we znaki Andrzejowi Grabowskiemu. Mało kto wiedział, że wymagały one aż tak poważnych operacji. Aktor wygadał się w trakcie ostatniego odcinka „Tańca z gwiazdami”.
Andrzej Grabowski w 2010 roku miał wszczepianą endoprotezę.
– „Ludziom po “50” takie kontuzje się przydarzają, dopiero od niedawna dba się o stawy biodrowe noworodków” – mówiła “Super Expressowi” pani Anita Grabowska, żona aktora.
Trzy lata temu Grabowski miał kolejny kłopot. Biodra mocno dawały mu się we znaki z powodu nadwagi. Dlatego też aktor przeszedł operację zmniejszenia żołądka. To pozwoliło odciążyć stawy.
– „To była operacja bariatryczna, czyli wycięcie fragmentu żołądka, co powoduje brak łaknienia (…) Nie stosuję żadnej jakościowej diety, tylko ilościową, którą narzuca mój żołądek. Czyli mniej zryć – jak śpiewał Młynarski, co jest naprawdę świetną dietą. Niczym innym nie osiągnąłem tego rezultatu, tylko metodą mniej zryć” – mówił w jednym z wywiadów dla “Vivy”.
O operacji jednego biodra Grabowskiego wiedzieliśmy. Teraz natomiast aktor wyjawił, że drugie też wymagało zabiegu.
– „Ja mogę zatańczyć taniec współczesny z dwoma sztucznymi biodrami” – mówił w “Tańcu z gwiazdami”.
Źródło: twojenowinki.pl
