Kino i muzyka

Nie żyje polski muzyk. Tak pożegnał go syn. Słowa ściskają za gardło

W niedzielę odszedł Eryk Kulm, wybitny polski perkusista jazzowy. Miał 67 lat. W trakcie swojej bogatej kariery muzycznej współpracował m.in. z: Andrzejem Jagodzińskim, Wojciechem Karolakiem, Leszkiem Możdżerem, Piotrem Wojtasikiem oraz Janem Ptaszynem Wróblewskim. O jego śmierci poinformował jego syn Eryk Kulm jr. Na profilu społecznościowym zamieścił wzruszające pożegnanie.

Eryk Kulm zmarł w niedzielę. Wzruszające pożegnanie na Facebooku zamieścił jego syn, aktor Eryk Kul jr.

„Pa Tatuś. Mam nadzieję, że nauczyłeś mnie jednego – miłości. Ty byłeś miłością. Kochałeś jak nikt inny. Mamę, mnie i Jazz. I parę innych rzeczy. Byłeś nie do zaje…ia. Twoja wiara była tak niesamowita, że aż absurdalna. Byłeś prawdą. Twoje życie było jednym wielkim sprawdzianem i nigdy nie było łatwo, a ty zawsze dawałeś radę. Zawsze wiedziałeś, że będzie dobrze. Po prostu wiedziałeś. Zawiść i zazdrość innych nie wygrały z Tobą. Byłeś najlepszy i wszyscy o tym wiedzieli” – napisał 29-letni syn muzyka (pisownia oryginalna).

Eryk Kul jr. jest aktorem, w 2016 roku ukończył Wydział Aktorski Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Zagrał m. in. w serialach „Bodo” i „Wojenne dziewczyny”, a także w „Piłsudskim” i „Mowie ptaków”.

„Byłeś najlepszym ojcem jaki mógł mi się trafić. Nauczyłeś mnie, że serce to jedyny drogowskaz i tylko nim kierowałeś się w życiu. Twoja intuicja była nieomylna. Obym był chociaż w małej części podobny do Ciebie. Widzimy się tatku. Czuję, że rzeczy które mi mówiłeś zrozumiem dopiero za jakiś czas. Czy jakoś tak. P.S Mam nadzieje, że chociaż tam nie jarasz szlugów” – dodał Eryk Kulm jr.

Eryk Kulm był założycielem zespołu Eryk Kulm Quintessence. Pochodził ze środowiska gdańskich muzyków. Debiutował w latach 70. w gdańskim Triu Marcina Jarnuszkiewicza, a potem Jazz Carriers. Potem był muzykiem w zespole krakowskiego Teatru Stu.

Jak podał Onet, w 1975 roku kształcił się w Berklee College of Music. Przez 15 lat grał na ulicach i w klubach Nowego Jorku, Chicago, Miami i Los Angeles. Także na statku S/S Norway podczas festiwalowego rejsu z Florydy na Karaiby.

Grał z najlepszymi muzykami. W 1989 roku wrócił do Polski. Współpracował ze Zbigniewem Namysłowskim, Andrzejem Jagodzińskim, Wojciechem Karolakiem, Jackiem i Wojciechem Niedzielami oraz Tomaszem Szukalskim. Współpracował też z Leszkiem Możdżerem, Piotrem Wojtasikiem czy Janem Ptaszynem Wróblewskim.

Z Eryk Kulm Quintessence zdobył wiele nagród. W 1992 roku został okrzyknięty najlepszym perkusistą.

W 2008 roku zostało mu nadane przez Ministra Kultury odznaczenie: „Zasłużony dla Kultury”.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close