Po krótkiej chorobie zmarł Jerry Douglas. Amerykański aktor znany jest przede wszystkim z roli w kultowym serialu „Żar młodości”, w którym występował przez ponad 30 lat. Zmarł w wieku 88 lat.
Jerry Douglas urodził się w stanie Massachusetts w USA. Początkowo nie zamierzał zostać aktorem. Ukończył Uniwersytet Brandeisa na kierunku ekonomii, jednak po studiach przyszło mu do głowy, że chciałby spróbować swoich sił w aktorstwie.
Kim był Jerry Douglas?
W marcu 1982 roku dołączył do obsady telenoweli „Żar młodości”, gdzie grał przez ponad 30 kolejnych lat. W serialu wcielał się w rolę bogatego przedsiębiorcy Johna Abbotta.
Co ciekawe, na ekranach pojawiał się nawet po tym, gdy jego postać została uśmiercona. Występował wówczas pod postacią ducha, który pomagał swoim wciąż żyjącym dzieciom rozwiązywać problemy. Ostatecznie po raz ostatni pojawił się w telenoweli w 2016 roku.
Nie żyje Jerry Douglas
– W imieniu wszystkich związanych z „Żarem młodości” składam szczere kondolencje rodzinie Douglas w związku z odejściem Jerry’ego Douglasa. Nasz serial miał wielkie szczęście, że aktor tego kalibru dołączył do naszej obsady i przedstawił widzom ikoniczną rodzinę Abbottów. Jego wkład w dziedzictwo „Żaru młodości” jest wciąż odczuwalny. Będzie nam go brakowało – napisał Anthony Morina, producent „Żaru młodości”.
„Żar młodości” nie był jednak jedyną rolą w jego aktorskim dorobku. W trakcie kariery pojawił się w ponad 100 produkcjach, m.in. w filmie „JFK” Olivera Stone’a czy serialach „Melrose Place” i „Dowody zbrodni”
Jerry Douglas zmarł 9 listopada po krótkiej chorobie w wieku 88 lat. Nie podano oficjalnej przyczyny śmierci.
Źródło: goniec.pl
