Kilka dni temu Qczaj opublikował poruszający wpis o stanie zdrowia ukochanej mamy, która choruje na nowotwór. To dla całej rodziny trudny czas, jednak nie tracą nadziei i robią wszystko co w ich mocy, aby kobieta mogła wyzdrowieć. Niestety tego samego nie można powiedzieć o szpitalu, do którego mama Qczaja skierowała się po pomoc. Trener ujawnił, z jakim traktowaniem spotkała się w placówce…
Mama Qczaja walczy z nowotworem
Trener fitness kilka dni temu poinformował fanów o stanie zdrowia swojej mamy. W poruszającym wpisie Qczaj przekazał, że kobieta choruje na nowotwór. To dla niego ciężki okres, a dramatyczne wieści bardzo go przytłoczyły… Jednak nie chce tracić nadziei oraz pozytywnej energii, z której jest tak dobrze znany. Wszyscy bliscy wierzą, że mama wkrótce wyzdrowieje.
„Mama pokona dziada! Znając Jej charakter (po kimś odziedziczyłem tę siłę) 7-ka, bo tyle centymetrów ma dziad nie będzie jego szczęśliwą liczbą! Ukochojcie moją Mamę… to najlepszy, najcudowniejszy człowiek jakiego znam. MAMUSIU! #inowytrwaj A teraz przytulcie ode mnie kogo kochacie! Ukochuje Was! Daniel” – czytamy na Instagramie trenera. Teraz przekazał kolejne wieści na temat samopoczucia ukochanej mamy.
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Qczaj przekazał nowe informacje o stanie zdrowia mamy
Z najnowszych wpisów opublikowanych przez 35-latka dowiadujemy się, że jego mama przebywa obecnie w szpitalu w Chicago. Nerwy i stres uniemożliwiły mu nagranie filmu, w którym przekazałby najnowsze informacje, dlatego zdecydował się opisać to, co działo się na przełomie ostatnich dni.
Trener ujawnił, że jego mama potrzebuje pilnej operacji. Zabieg wiąże się jednak z ogromnym wydatkiem, na który nie stać rodziny. Jednak w tej sytuacji liczą się wyłącznie pieniądze, a szpital nie chciał iść chorej kobiecie na rękę. Qczaj przedstawił sytuację na swoim Instagramie.
„Mama musi być jak najszybciej operowana. To już wiedzieliśmy od razu. Niestety prawda jest taka, że w tej całej szpitalnej machinie – nieważne, czy u nas w Warszawie, czy u mamy w Chicago, jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. W skrócie: „wypad z tym rakiem kochana, wróć do lodówki albo z większym hajsem” – czytamy.
Na szczęście mama 35-latka nie zostanie pozostawiona bez pomocy. Siostry Qczaja są na miejscu i zadbały o to, aby ukochana mama trafiła na konsultację do jednego z najlepszych szpitali w Chicago! Przy okazji tych pozytywnych wiadomości trener personalny gorąco podziękował fanom za całe wsparcie i modlitwy, które dodały sił całej rodzinie.
Źródło: viva.pl