Kino i muzyka

Maciej Stuhr o ojcu: „z niektórymi rzeczami się już żegna”

Ma za sobą 50 lat kariery filmowej, teatralnej i serialowej. Udział w takich produkcjach, jak „Seksmisja”, „Kingsajz” czy „Killer” uczyniły z niego legendę. Niestety, w ostatnim czasie Jerzy Stuhr miał poważne problemy zdrowotne. W zeszłym roku trafił do szpitala z podejrzeniem udaru mózgu. W najnowszym wywiadzie jego syn przyznał, że choć ojciec czuje się dobrze, prawdopodobnie nie zobaczymy go już na deskach teatru.

Maciej Stuhr o ojcu: „z niektórymi rzeczami się już żegna”

Stan zdrowia Jerzego Stuhra. Legendarny aktor szykuje się do emerytury

Przez ostatnią dekadę Jerzy Stuhr mierzył się z wieloma ekstremalnymi zdrowotnymi doświadczeniami. W 2011 roku zdiagnozowano u niego raka krtani. Pięć lat później przeszedł zawał serca, zaś w lipcu zeszłego roku trafił do jednego z krakowskich szpitali z podejrzeniem udaru. Na szczęście po dwóch tygodniach został z niego wypisany, zaś jego żona potwierdziła, że jego stan jest dobry.

Ostatnio na temat stanu zdrowia ojca został zapytany Maciej Stuhr, który był gościem Karola Paciorka w programie na kanale Imponderabillia. Jak się okazuje, już niebawem Jerzy Stuhr przejdzie na emeryturę.

„Dobrze. Jak na szereg katastrof zdrowotnych, które przeszedł w życiu, to czuje się zdumiewająco dobrze. Oczywiście, jest już starszym panem i powoli zmierza w stronę emerytury, z niektórymi rzeczami się już żegna. Myślę, że na scenie ciężko go już będzie zobaczyć. Ale w filmie jeszcze tak, zaraz wybiera się do Włoch coś tam kręcić”, zdradził aktor.

Maciej Stuhr o ojcu: „z niektórymi rzeczami się już żegna”

Jerzy Stuhr w sesji dla magazynu VIVA!, styczeń 2012

Jerzy Stuhr w trakcie pandemii poddawał się izolacji

Okazuje się, że z uwagi na zawirowania zdrowotne czas pandemii był dla Jerzego Stuhra szczególnie trudny i wymagający. 74-latek jak ognia unikał wyjść w obawie przed zakażeniem koronawirusem. Poddawał się samoizolacji, jednak nie było to łatwe.

„Jak się ma przyjemność i zaszczyt uprawiać ten zawód z taką intensywnością jak on, czy trochę też ja, to ten COVID był niesamowitym hamulcem. Nasz ekspres zderzył się ze ścianą, z dnia na dzień nagle nic. Ciekawe doświadczenie bardzo i potrzebne też, chociaż bez pandemii w tle byłoby przyjemniejsze. Dla mnie to był szok, a co dopiero dla moich rodziców”, stwierdził Maciej Stuhr.

I dodał, że pandemia miała również wpływ na… relację jego rodziców!

„Moja mama przez 50 lat narzekała, że ojca ciągle nie ma w domu. Teraz po tych dwóch latach to widzę mały błysk w oku, gdy mówi, że tata zaraz wyjeżdża do tych Włoch”, śmiał się w programie Karola Paciorka aktor.

Panu Jerzemu życzymy zdrowia i mamy nadzieję, że jeszcze wiele razy zobaczymy go na małym i dużym ekranie!

Źródło: viva.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close