Od śmierci Kory minęły dwa lata. Legendarna wokalistka Maanamu zmarła w lipcu 2018 roku. W rozmowie z Faktem starsza siostra artystki Anna Kubczak ujawniła, jakie były ostatnie słowa Kory przed śmiercią.
Kora zmarła dwa lata temu, 28 lipca 2018 roku. Słynna artystka odeszła w wieku 67 lat po długiej walce z chorobą nowotworową.
Od jej śmierci minęły dwa lata. Siostra wokalistki Anna Kubczak udzieliła długiego wywiadu dla Faktu, w którym ujawniła m.in. ostatnie słowa Kory przed śmiercią.
Ostatnie słowa Kory przed śmiercią. Wokalistka Maanamu zmarła dwa lata temu
Kora odeszła w swoim domu położonym na Roztoczu. Jedną z osób, które towarzyszyły artystce w ostatnich chwilach życia, była jej starsza siostra.
W związku z drugą rocznicą śmierci Anna Kubczak podzieliła się wspomnieniami o zmarłej artystce. Przyznała, że Kora odeszła nad ranem, a ostatnia noc była bardzo wyjątkowa.
— To była noc nadzwyczajna — zaćmienie księżyca. Wiele osób mówi, że gdy umierała, były niezwykłe zjawiska w przyrodzie, a niebo było rozświetlone. Odeszła nad ranem. Tej nocy była magia — powiedziała Faktowi.
Siostra ujawniła także ostatnie słowa Kory przed śmiercią. Tuż przed odejściem gwiazda Maanamu przywołała ukochanego brata Tadka, który zmarł rok wcześniej.
— Byłam przy niej, gdy odchodziła. Ona była już nieprzytomna, ale był taki moment, była noc, trzymałam ją za rękę i ona nagle podniosła głowę, popatrzyła na mnie i powiedziała bardzo wyraźnie: „Oni tu są, Tadziu”. Tadzio to był nasz brat, który rok wcześniej zmarł. Widziała tych naszych zmarłych z rodziny — wyznała Kubczak.
W trakcie wywiadu nie brakowało też wielu pięknych słów na temat relacji Kory ze starszą siostrą. Kobiety łączyła ogromna więź: „Była bardzo czułą siostrą. Jestem starsza od niej o siedem lat. Trochę jej matkowałam, a ona lgnęła do mnie, bo potrzebowała czułości. Miałyśmy bardzo żywy kontakt ze sobą, zwłaszcza gdy byłyśmy już dorosłymi kobietami (…) Rozmawiałyśmy całymi godzinami”.
Źródło: radiozet.pl