Katarzyna Skrzynecka od lat ciężko pracuje w show-biznesie, zarówno w branży filmowej, jak i muzycznej. Można więc spodziewać się, że nieźle się w tym czasie dorobiła. I bardzo dobrze, bo jak się okazuje, na pewno jej się to przyda.
Artystka pochwaliła się ostatnio swoją prognozą emerytury, którą otrzymała w liście od ZUS-u. Kwota sprawia, że nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać.
Katarzyna Skrzynecka chwali się prognozą emerytury
W tym wypadku jednak określenie „chwalić się” jest użyte mocno na wyrost. Trudno bowiem cieszyć się z tak smutnej wiadomości. Okazuje się, że Katarzyna Skrzynecka może się póki co spodziewać emerytury o zawrotnej wartości 35 złotych.
Wiadomo, że te świadczenia w Polsce w ogóle nie są zbyt wysokie, ale to, które ma otrzymywać aktorka, jest wręcz żałośnie niskie. W rozmowie z Pudelkiem, w której podzieliła się tą nieszczęsną informacją, zdradziła także, że sama dba o swoją emeryturę, odkładając zarobione pieniądze na innych funduszach. Chce mieć bowiem pewność, że na stare lata będzie mogła odpocząć, jednocześnie nie wiążąc końca z końcem, choć przecież przy 35 złotych miesięcznie nawet taki tryb życia nie jest możliwy.
Warto zaznaczyć, że Skrzynecka nie jest jedynym podobnym przypadkiem wśród artystów. Marek Piekarczyk pochwalił się, że jego prognozowana emerytura wyniosła jeszcze mniej, bo raptem 7 złotych.
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Źródło: lelum.pl