Kino i muzyka

Kasia Cichopek otrzymała specjalny, surowy zakaz. Fani niedowierzają

Kasia Cichopek, która od dwóch dekad jest związana zawodowo z serialem „M jak Miłość”, nie może zmienić swojego wizerunku bez zgody producentów. Gwiazda otrzymała szokujący zakaz. Nie ma prawa do samodzielnego decydowania o własnej fryzurze.

Kasia Cichopek może pochwalić się burzą ciemnych loków. Wielu fanów telenoweli „M jak Miłość” nie potrafi wyobrazić sobie jej w innej fryzurze. Nic nie wskazuje na to, że gwiazda miałaby zaprezentować się w lśniącym blondzie czy krótkim bobie. Nie pozwalają na to producenci serialu.

Kasia Cichopek otrzymała szokujący zakaz

– Moja praca nie pozwala mi, by zrobić ogromną metamorfozę swojego wyglądu. Jestem związana kontraktem z „M jak Miłość” i ciągłością swojej postaci. Wszelkiego rodzaju zmiany, jeśli chodzi o długość czy kolor włosów, muszą być wcześniej zgłoszone, konsultowane i tak wpisane w scenariusz i cykl produkcji, żeby nie było zaległych scen. Jest to skomplikowana procedura – zdradziła Kasia Cichopek w rozmowie z portalem Jastrząb Post.

– Raz zrobiłam tak, że obcięłam włosy na bardzo krótko i doświadczyłam wtedy, jak skomplikowany jest to proces, jeśli chodzi o produkcję serialu. Dlatego raczej nie eksperymentuję. Bawię się raczej inną formą stylizacji, na przykład fryzurą, makijażem. Nawet czasem paznokciami, choć z nimi też jest tak, że zdjęcia w serialu mam tak rozstrzelone na przestrzeni miesiąca, że ciężko byłoby mi na planie przemalowywać je na jeden kolor tak, żeby się zgadzał ze sceną, którą nagrałam wcześniej. Dlatego zawsze stawiam na naturalny kolor paznokci – dodała aktorka.

Kasia Cichopek przez wiele lat uważała, że zasady zawarte w kontrakcie są absurdalne. Nie rozumiała, dlaczego produkcja ingeruje w tak osobiste kwestie, jak kolor paznokci czy długość włosów. Pojęła to, gdy sama zasiadła przed telewizorem.

– Zobaczyłam na ekranie dziewczynę, która miała długie paznokcie w bardzo agresywnym kolorze. W ogóle nie mogłam skupić się na tym, co ona grała i co mówiła, tylko migały mi te paznokcie. Więc gdzieś rozumiem, że to odciąga uwagę od tych istotnych scen, wątku. Więc nie kłócę się z tym. Ja od 18 lat mam krótkie i jasne paznokcie – tłumaczyła.

Aktorka stawia przede wszystkim na pielęgnację. Robi wszystko, by jej cera i włosy prezentowały się nienagannie. Nic dziwnego – kamera uwypukla wszelkie mankamenty, a wizerunek jest narzędziem pracy w branży.

Kasia Cichopek podkreśla, że zawsze stara się być lojalna wobec produkcji „M jak Miłość”. Wie, że w dobie pandemii wielu jej kolegów po fachu skarży się na kiepskie zarobki. Zawsze pyta współpracowników o zgodę w kwestii zmian, bo nie chce stracić intratnej posady.

– Jestem bardzo wdzięczna, że od 20 lat mam stałą pracę, co w tych czasach kwarantanny jest na wagę złota. Staram się być lojalna wobec swojego pracodawcy i nawet jeśli nie muszę, to wolę uprzedzić, porozmawiać, zapytać się. Nie wybieram też propozycji, które są identyczne z moją rolą. Tym samym strzelam Kindze w kolano, a w efekcie sobie. W związku z tym pytam o zgodę – wyjaśniła.

Wyobrażacie sobie serialową Kingę Zduńską w innej fryzurze niż ta, do której przyzwyczaiła fanów przez niemal dwie dekady występów w telenoweli „M jak Miłość”?

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close