Kino i muzyka

Jedna z najpiękniejszych polskich piosenkarek aresztowana w Egipcie. Obłędnym strojem miała zmącić spokój faraonów

Kasia Nova zapamięta ten wyjazd na długo. Egipskie plenery miały zapewnić jej nowemu teledyskowi odrobinę egzotyki, jednak nie wszystko poszło po jej myśli. Najwyraźniej niecały świat jest jeszcze gotów na podziwianie wdzięków pięknej polskiej artystki.

Kasia Nova miała ambitny plan. Postanowiła, że zdjęcia do teledysku jej piosenki „Tańcząc bez ciebie” zostaną nakręcone w Egipcie. Ekipa wybrała się więc do Afryki. Do nagrań wybrano przepiękne miejsca, m.in. Saharę, Dolinę Królów, Luksor, które w oku kamery prezentują się równie fantastycznie, co sama piosenkarka. Efekt mógł być piorunujący. Jednak nie wiadomo, czy będzie co oglądać. Pierwotny zamysł reżysera i artystki będzie już chyba nie do odtworzenia. Wszystko przez egipskie służby mundurowe.

Kasia Nova tańczyła na tle grobowców. Interweniowała policja

Produkcja szła pełną parą, gwiazda zresztą chwaliła się postępami na swoim Instagramie. Choć w postach pisze, że nie może doczekać się efektów i odlicza dni do premiery, wiadomo, że nie wszystko poszło po jej myśli. Do niepokojących wydarzeń doszło, gdy ekipa kręciła zdjęcia w świątyni w Luksorze.

Pracę na planie przerwał przyjazd egipskiej policji. Mundurowi stanowczo zażądali przerwania zdjęć. Na tym się jednak nie skończyło – Kasia Nova wraz ze swoim zespołem została zabrana do aresztu. Spędzili tam około dwóch godzin. Jak się okazało, powodem interwencji był strój polskiej gwiazdy. Zdaniem funkcjonariuszy, piosenkarka była ubrana zbyt wyzywająco. A zdjęcia kręcono w ważnych dla Egipcjan miejscach, m.in. Dolinie Królów, gdzie spoczywają faraonowie. Egipcjan można zrozumieć – prawdopodobnie włoscy karabinierzy także nie pozwoliliby tańczyć w zbyt swobodnych kostiumach na tle Watykanu, a polscy policjanci przerwaliby podobne zdjęcia w okolicy Alei Zasłużonych na Powązkach.

Nieodpowiedni strój zaniepokoił Egipcjan. Część zdjęć skasowano

Jak powiedział portalowi Fakt menadżer artystki, Michał Zawadzki, z początku nikt nie wiedział, jakie są przyczyny interwencji. Ekipa posiadała wszystkie potrzebne zezwolenia – do papierów nikt nie mógł się przyczepić. Przewiezienie do aresztu mocno zaniepokoiło grupę. Przez długi czas próbowano wyjaśnić sprawę.

– Trwało to ponad dwie godziny, gdzie wszyscy próbowali się dogadać. Przerażony przedstawiciel biura ETI dzwonił do ambasady polskiej. Policja kazała fotoreporterowi skasować część zdjęć. Okazało się, że strój wokalistki nie był dostatecznie przyzwoity na świątynie. Przerwano zdjęcia – powiedział Zawadzki.

Cała sprawa skończyła się dobrze – teledysk został ukończony, a Kasia Nova odlicza dni do premiery. Oby straty w nagraniach nie były duże, a ostateczny montaż nie odbiegał wiele od pierwotnego zamysłu. Jaki będzie efekt po przymusowych cięciach? Przekonamy się pod koniec czerwca.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close