Wojciech Glanc był jedną z gwiazd popularnego reality „Big Brother”. Później pojawił się w „Mam Talent”, gdzie wystąpił jako brzuchomówca, a towarzyszyła mu lalka o imieniu Eustachy. Teraz celebryta zajmuje się przewidywaniem przyszłości, a o swoich wizjach opowiada na Youtubie. W ostatnim nagraniu mówi, że przed Polakami bardzo trudne czasy…
Wojciech Glanc zyskał popularność po tym, jak wystąpił w 2. edycji „Big Brothera”. Wykorzystał swoje pięć minut i pojawił się również w „Mam Talent”. Okazało się, że celebryta jest brzuchomówcą i występuje z lalką o imieniu Eustachy. Niestety w półfinale przegrał i pożegnał się z programem.
Teraz zajmuje się zupełnie inną profesją. Jest jasnowidzem i przewiduje przyszłość. To drugi najpopularniejszy polski wizjoner, obok Krzysztofa Jackowskiego z Człuchowa, który zyskał sławę publikując swoje przepowiednie na Youtubie. Określa się również, jako profesjonalny konsultant tarota i hipnotyzer.
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Wojciech Glanc widział przyszłość Polski
W swojej ostatniej wizji Wojciech Glanc nawiązał do wojny w Ukrainie. Ostrzega, że Polska nie będzie mogła liczyć na pomoc sojuszników i zostanie sama. Jego zdaniem należy spodziewać się, że kryzys ekonomiczno-polityczny dotknie nas szybciej, niż prognozują to eksperci.
W najbliższym czasie zobaczycie, przekonacie się sami. Silne odczucie emocjonalne, że Polska jest osamotniona. Na razie ładne słowa padają, jak to w ogóle Europa zachwycona, jacy to Polacy w ogóle świetny naród, ale słuchajcie, pojawia mi się jednak, mimo wszystko to, jak byście zobaczyli mapę, to tak jakby Polska stała się takim białym punktem, wyizolowanym kuriozum
„Aż łzy do oczu mi się nabierają, ale uważam, że Polska zostanie wystawiona, tak jak wystawiona została Grecja” – wieszczy jasnowidz. I dodaje, że dojdzie do humanitarnej tragedii, a Polska zostanie z milionami uchodźców.
Wojciech Glanc zapowiedział także, że nieprzemyślane decyzje polskiego rządu, doprowadzą do poważnych zmian w naszym codziennym życiu. Wspomina o kartkach na jedzenie i braku towarów w sklepach. Ludzi ogarnie paranoja i będą masowo kupować produkty, dlatego pojawi się reglamentacja żywności. „Taka dziwna myśl chodziła za mną, chleb za 200 złotych, przerażająca myśl” – mówi jasnowidz.
Obawiam się i myślę, że to nastąpi na przestrzeni najbliższego miesiąca, polski rząd, polskie władze wykonają coś tak durnego, nie umiem określić co, co spowoduje, że Polska będzie na bok odstawiona (…) kartki na jedzenie mi się pojawiają, niedobór produktów w sklepach. Zacznie się coś takiego jak reglamentacja (…) Nawet nie tyle z powodu, że zacznie aż tak brakować jedzenia, ile z powodu paranoi, która ogarnie ludzi, bo zacznie się masowe wykupowanie produktów (…) Moim zdaniem zostanie wprowadzona reglamentacja na towary podstawowego użytku
Źródło: pomponik.pl