Jarosław Kret zamieścił na Instagramie zdjęcie mapy pogodowej dla Polski na najbliższy czwartek. Prezenter ostrzega, że nadciągają wysokie temperatury i upały dadzą nam się we znaki. Co więcej, możliwe że właśnie tego dnia padnie rekord!
Pogoda w czwartek: Jarosław Kret ostrzega
Jarosław Kret ostrzega Polaków przed rekordowymi upałami, które nadciągają i niebawem mają dać się nam we znaki. Prezenter od lat zajmuje się prezentowaniem pogody na antenie TVN, więc warto pochylić się nad jego apelem.
Co więcej, jego słowa pokrywają się z przepowiednią Wojciecha Glanca, który mówił jeszcze przed wakacjami, co nas czeka. „Będzie bardzo gorące lato. Wiem, że temperatury skaczą teraz w obie strony, ale czeka nas smażalnia ryb” – przekonywał wróżbita.
Prezenter pisał już kilka dni temu, że coś niepokojącego dzieje się z pogodą…
Ugotujemy się! To o dziesięć stopni więcej, niż maximum z mojego dzieciństwa!
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Jarosław Kret zaniepokojony zmianami klimatycznymi
Ostrzeżenie Kreta wygląda bardzo poważnie. W czwartek 21 lipca o godzinie 15:00 możliwe, że termometry pokażą nawet 40 stopni. Taki wynik wskazuje amerykański model GFS. „Przypomnę, że rekord w temperaturze w Polsce padł 29.07.1921 roku (101 lat temu!) w Prószkowie na Opolszczyźnie” – wspomina prezenter.
I dodaje, że temperatura ta mierzona była na wysokości 1 m, a nie na dwóch metrach (na takiej wysokości są skrzynki meteorologiczne), więc nie wszyscy ją uznają.
Kret zdaje się wyraźnie zaniepokojony tym, co może się wydarzyć już niebawem. Napisał również, że taka ekstremalnie wysoka temperatura kiedyś zdarzała się raz na kilka dziesięcioleci. W dzisiejszych czasach ma miejsce kilka razy w roku!
I jeszcze jedna uwaga – jak widać taka ekstremalnie wysoka temperatura zdarzała się kiedyś raz na kilka dziesięcioleci, a obecnie, już w XXI wieku fale upału z ekstremalnie wysoką temperaturą zdarzają się nawet kilka razy w roku!!
PISZE KRET.
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Źródło: pomponik.pl