Franciszek Pieczka to żywa legenda polskiego kina i telewizji. Wbrew plotkom, które jakiś czas temu obiegły media, aktor nie zakończył kariery, choć nie jest już tak aktywny zawodowo, jak wcześniej. Artysta wyjawił, jak dziś wygląda jego życie.
Nie można powiedzieć, by Franciszek Pieczka się nudził. Wyznał, że nie pozwalają mu na to jego ukochane wnuki.
Niezwykły Franciszek Pieczka
Franciszek Pieczka to bez wątpienia jeden z najważniejszych artystów kina w Polsce. Aktor stworzył dziesiątki niezapomnianych ról w filmach największych reżyserów, jakich wydała nasza ojczysta ziemia. Stary Kiemlicz z „Potopu”, proboszcz z „Chłopów”, „dziad” z „Konopielki”, Paszeko z „Rękopisu znalezionego w Saragossie” – to tylko niektóre z niezwykłych kreacji, za które pokochała go widownia.
Nie można zapomnieć oczywiście o występach telewizyjnych Franciszka Pieczki. Aktor zdobył miliony fanów dzięki ponadczasowym występom w „Czterech pancernych i psie”, czy serialu „Ranczo”.
W styczniu artysta świętował 94. urodziny i choć dziś nie jest już tak aktywny zawodowo, jak jeszcze do niedawna (okazjonalnie bierze udział w interesujących go projektach), w wyobraźni widowni wciąż ma swoje stałe miejsce.
Jak żyje dziś Franciszek Pieczka?
Franciszek Pieczka mieszka wraz z synem i jego żoną w Falenicy pod Warszawą. W rozmowie z „Tele Tygodniem” aktor wyznał, że jego synowa otacza go wyjątkową opieką. Co więcej, artysta doczekał się wnuków oraz prawnuków.
– Jestem wdzięczny Bogu, że są, bo nie pozwalają mi skapcanieć na stare lata. Zmuszają dziadka do tego, żeby był aktywny – zwierzył się w wywiadzie.
Jak podkreśla Franciszek Pieczka, jego rodzina zawsze może na niego liczyć, a dzięki temu, że wnukowie tak bardzo się nim interesują, ma poczucie, że jest potrzebny. Aktor przez 50 lat był w związku małżeńskim ze swoją ukochaną Henryką. Niestety, nić miłości została zerwana przez nieoczekiwaną śmierć żony artysty, która odeszła w 2004 roku.
Źródło: goniec.pl