Martyna Wojciechowska w dramatycznym wpisie w mediach społecznościowych wspomina swojego zmarłego przyjaciela. Znana podróżniczka nadal nie może o nim zapomnieć, choć minęło już 7 lat od jego śmierci. Mój mentor, trener, nauczyciel i przyjaciel. Artur, dziękuję za wszystko – napisała gwiazda pod zdjęciem swojego bliskiego kolegi.
Martyna Wojciechowska w rocznicę śmierci swojego przyjaciela, postanowiła podzielić się z fanami swoimi uczuciami. Znana podróżniczka jest zdruzgotana. Historia z przeszłości poruszyła internautów.
Martyna Wojciechowska wspomina przyjaciela
Siedem lat temu na stokach Gasherbruma I w Karakorum zginął Artur Hajzer – wybitny himalaista, pierwszy zimowy zdobywca Annapurny (8 091 m) oraz twórca polskiego himalaizmu zimowego. To właśnie on był kierownikiem heroicznej akcji ratunkowej Andrzeja Marciniaka na Mount Evereście w 1989 roku.
– Nie ma bezpośredniego zagrożenia życia. Panika jest niewskazana – tak zawsze mawiał i przypominał o tym, co w życiu jest naprawdę ważne. Mój mentor, trener, nauczyciel i przyjaciel. Artur, dziękuję za wszystko… Dziękuję, że byłeś. M. – wspomina Martyna wojciechowska na swoim instagramowym profilu.
Ci, którzy odeszli
Martyna Wojciechowska pożegnała 7 lat temu swojego przyjaciela himalaistę. Nie jest to jednak pierwszy tak znany sportowiec, który zmarł, robiąc to, co kocha.
W 2018 roku pożegnaliśmy także Tomasza Mackiewicza, który zmarł przez chorobę wysokogórską, po tym, jak dokonał niemożliwego. Wspomnieniami o Tomaszu podzieliła się jego żona na początku lutego bieżącego roku.
1
Martyna Wojciechowska w siódmą rocznicę śmierci, wspomina swojego przyjaciela.
2
Choć minęło tyle lat, podróżniczka nie może o nim zapomnieć.
3
To smutne, że tak niesamowici ludzie odchodzą z tego świata.
Źródło: lelum.pl