Doda długo utrzymywała wszystko w tajemnicy. Przez moment nawet nie pisnęła choć słowa, najwyraźniej czekając na odpowiedni moment. W końcu ta chwila nadeszła, a ona mogła przekazać cudowną wiadomość. Gratulacje sypią się z każdej strony, fani przeżyli szok.
Doda od pewnego czasu coraz bardziej skupia się na prowadzeniu mediów społecznościowych, lecz publikuje tam niewiele informacji dotyczących życia zawodowego. Dopiero teraz wyszło na jaw, że miała ku temu bardzo ważny powód. Ostatnio wstawiła na swój Instagram niespodziewany post, dzieląc się z fanami niesamowitą informacją. Momentalnie posypały się gratulacje.
Doda wszystko trzymała w tajemnicy. W końcu ogłosiła nieprawdopodobną informację
Choć przez epidemię świat jakby na moment się zatrzymał, a celebryci zostali zmuszeni do odłożenia swoich planów zawodowych na dalszy plan, Dorota Rabczewska nie zwalniała tempa i w tajemnicy przed wszystkim realizowała ogromny projekt. Jak wyznała w jednym ze swoich ostatnich postów na Instagramie, wraz ze swoim mężem Emilem pracują nad filmem na podstawie książki „Dziewczyny z Dubaju”.
– Startują zdjęcia do filmu „Dziewczyny z Dubaju” produkowanego przez Dorotę Rabczewską-Stępień i Emila Stępnia w reżyserii Marii Sadowskiej – autorki hitu „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej”. W gwiazdorskiej obsadzie filmu: Katarzyna Figura, Jan Englert i Beata Ścibak-Englert, Paulina Gałązka, Katarzyna Sawczuk, Olga Kalicka, Anna Karczmarczyk i Józef Pawłowski. Nadchodzi film petarda! – zapowiada wokalistka.
Fani są w szoku. Nie przypuszczali, że ich ulubienica zaangażowała się w produkcję filmu. Warto wspomnieć, że Rabczewska ma już na swoim koncie udział w filmie „Pitbull. Ostatni pies”. Wokalistka szerzej opowiedziała też o swojej motywacji do przyłączenia się w powstanie kolejnej produkcji.
– Start zdjęć do filmu „Dziewczyny z Dubaju” zaplanowany jest na 16 czerwca. Moją misją jest robienie filmów z morałem. Zadaniem „Dubajek” jest, by młode dziewczyny poczuły dumę i satysfakcję ze swoich ambicji, ciężkiej pracy i niechodzenia na skróty. Aby sztuczny blichtr niektórych celebrytek nie był wzorem do naśladowania i powodem do zazdrości. W tej historii za każdą kupioną firmową torebką kryje się sprzedaż moralności i siebie. Nie zapomniałam jednak o drugiej stronie medalu. Film pokaże również hipokryzję klientów z Polski, którzy do dnia dzisiejszego cieszą się z nienagannego medialnego wizerunku mężów i ojców. Ups – dodała.
Źródło: pikio.pl