Barbara Mularczyk – odtwórczyni roli Mariolki w kultowym „Świecie według Kiepskich” – w szczerym wywiadzie dla magazynu „Świat Seriali” ujawniła szczegóły związane z pracą na planie serialu. Przyznała również, kogo z obsady wciąż brakuje jej najbardziej.
Barbara Mularczyk o Gnatowskim. „To był dla mnie wielki cios”
Aktorka odniosła się między innymi do atmosfery panującej na planie od ponad dwóch dekad.
– Gdybym przyszła w piżamie i w kapciach to nikt by się nie zdziwił. To jest stała ekipa, bardzo domowa, zmienia się niewiele osób. Znamy się jak łyse konie, lubimy się. Trochę inaczej spędza się czas w domu z dziećmi, a inaczej z dorosłymi na planie, gdzie mam powiew studenckiego życia – powiedziała
Nawiązując do relacji łączących członków obsady, serialowa Mariolka przywołała także wydarzenia związane ze śmiercią jednego z najpopularniejszych aktorów formatu – Dariusza Gnatowskiego, wcielającego się w rolę Arnolda Boczka.
– To był dla mnie wielki cios. To był covidowy czas, nie zdążyłam się z nim pożegnać. Kiedy idę na plan, czy oglądam odcinek, zapominam, co się stało […]. Nie mogę się pogodzić z jego śmiercią – przyznała.
Źródło: lelum.pl