Kino i muzyka

Anna Lewandowska urodziła Laurę. Przy porodzie Klary żona Lewego straciła dużo krwi. Padły słowa o stresie…

Anna Lewandowska urodziła Laurę. Lewandowscy zostali rodzicami po raz drugi. Warto przypomnieć, że narodziny pierwszego dziecka Anny i Roberta Lewandowskich (Klary Lewandowskiej) nie były najłatwiejsze. Teraz, gdy Lewandowska znów urodziła córkę przypominamy fragmenty naszego archiwalnego wywiadu z Robertem Lewandowskim. Opowiedział nam o kulisach przyjścia na świat pierwszej córki. Ten dzień z pewnością zarówno nasz najsłynniejszy piłkarz, jak i jego żona, zapamiętają na całe życie.

Anna Lewandowska urodziła Laurę. Przy porodzie Klary żona Lewego straciła dużo krwi. Padły słowa o stresie...

Anna Lewandowska urodziła drugie dziecko. Lewandowscy zostali rodzicami drugiej córki. Powitali na świecie Laurę, o czym Robert Lewandowski opowiedział na Instagramie. – Witaj malutka! Witamy na świecie Laurę! Dobra robota mamusiu! – napisał w opisie do zamieszczonego na Instagramie zdjęcia z córeczką Robert Lewandowski.

 

Посмотреть эту публикацию в Instagram

 

Hello little one 💖 welcome to the world Laura! Well done Mummy @annalewandowskahpba

Публикация от Robert Lewandowski (@_rl9)

Ten poród Anny Lewandowskiej nie mógł być tym z marzeń. Nie sprzyjały temu okoliczności. Na świecie panuje pandemia koronawirusa, więc porody też odbywają się w pewnym reżimie sanitarnym. Anna Lewandowska urodziła Laurę w szpitalu, do którego nie mogą ściągać teraz „pielgrzymki” członków rodziny i przyjaciół.

Drugi poród Anny Lewandowskiej był nieco inny niż Lewandowscy przewidywali, że będzie jeszcze w listopadzie 2019 roku (to wtedy Lewy wykonał tzw. „cieszynkę” na boisku, a Anna Lewandowska pochwaliła się ciążą w internecie). Jednak i pierwszy poród zapadnie Lewandowskim mocno w pamięć. Dlaczego? Gdy Anna Lewandowska rodziła pierwszą córkę straciła wówczas wiele krwi. Robert Lewandowski w wywiadzie mówił o stresie i zagrożeniu, jakie pojawiło się, gdy na świat przychodziło pierwsze dziecko Lewandowskich.

Pierwszy poród Lewandowskiej

– To był tak ciężki, a zarazem tak piękny moment, że nigdy nie byłbym w stanie sobie tego wyobrazić. Bardzo chciałem być z Anią przy porodzie, z patrzeniem na krew nie mam problemu, bo na boisku wiele razy się jej naoglądałem. Ale fizycznie nie dawałem rady. Byłem niesamowicie zmęczony stojąc z boku, dlatego jestem pełen podziwu, że Ania to wytrzymała. Widziałem ten ból, najgorsza była moja niemoc, bezradność. Facet się stara, ale wie, że nic nie może zrobić. A kolejne godziny mijają, kobieta cierpi. Szczególnie, gdy poród trwa tak długo… – mówił Faktowi Robert Lewandowski.

– To wszystko trwało z trzydzieści godzin. Poród był bardzo trudy, Ania straciła bardzo dużo krwi, potem pani doktor powiedziała, że niewiele brakowało, by skończyło się to o wiele gorzej… Gdy walczyła, ja trzymałem Klarę na rękach. Byłem tak zestresowany, zesztywniały z nerwów, że nie potrafiłem podnieść ręcznika z podłogi – opowiedział wówczas Lewandowski.

Początki macierzyństwa były trudne

Nawet największe i najbogatsze gwiazdy mają chwile zwątpienia. Anna Lewandowska przyznała, że początki macierzyństwa były dla niej ciężkie. – Nie było łatwo i mówię to wprost. Nieprzespane noce, Robert grający co trzy dni. Na początku nie miałam pomocy, często zasypiałam na dywanie, gdzie popadnie. Byłam sama. Bałam się, że ze zmęczenia zasnę przy Klarze – napisała w maju 2018 roku żona najsłynniejszego polskiego piłkarza w wywiadzie zamieszczonym na jej stronie internetowej.

Anna wspomniała też wielką traumę, jaką przeżyła podczas pierwszej samodzielnej kąpieli córeczki. – Nad wanienką tak mi łzy leciały, tak płakałam, że Robert pojechał, że będziemy przez tygodnie same i że to on zawsze kąpał Klarę… Bardzo mi było smutno – żaliła się mama dziewczynki. – Najgorsze jednak dla nas były nieprzespane noce. W pewnym momencie miałam wrażenie, że chodzę na czworakach, nie wiedziałam, jak się nazywam – dodała Lewandowska.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close