Olga Bończyk opowiedziała o swojej relacji ze Zbigniewem Wodecki. Kilka lat po śmierci słynnego muzyka aktorka ujawniła kilka sekretów, o których fani do tej pory nie mieli pojęcia. Artystka przyznała, że otrzymała od niego wiele cennych rad. Gwiazda ujawniła nieznane dotąd kulisy znajomości na łamach portalu Plejada.pl.
Chociaż Zbigniew Wodecki nie żyje już od trzech lat, Olga Bończyk na łamach portalu Plejada.pl powiedziała, że wciąż ma kontakt ze słynnym muzykiem, a ich relacja nie skończyła się wraz z jego śmiercią. Oboje dużo czasu spędzili w samochodzie, robiąc trasy koncertowe. O pewnych kulisach tej znajomości fani Wodeckiego na pewno nie mieli pojęcia.
W rozmowie Olga Bończyk przyznała, że kontaktuje się ze zmarłymi osobami. Najczęściej prosi je o rady w trudnych sytuacjach, kiedy sama nie może znaleźć wyjścia. Aktorka ujawniła, że najczęściej rozmawia ze swojej mamą oraz zmarłym w 2017 roku Zbigniewem Wodeckim. Najczęściej radzi się muzyka podczas jazdy samochodem, ponieważ oboje spędzili dużo czasu w podróżach.
Olga Bończyk czuje obecność Wodeckiego
Olga Bończyk przyznaje, że czuje obecność Zbigniewa Wodeckiego szczególnie, gdy jeździ samochodem. Aktorka często byłą kierowcą podczas ich tras koncertowych. Do tej pory, gdy siedzi za kierownicą, podświadomie zerka w prawą stronę, gdzie zazwyczaj siedział sławny muzyk. Gwiazda kontaktuje się teraz z Wodeckim, gdy potrzebuje życiowych raz. Zwłaszcza kiedy jest jej trudno.
Jak ujawnia Olga Bończyk, ze Zbigniewem Wodeckim rozmawia bardzo często. Podczas rozmowy z Mateuszem Cejrowskim aktorka podkreśliła, że piosenkarz bardzo lubił, kiedy to ona prowadziła samochód. Bończyk zwraca uwagę na niesamowitą naturę Wodeckiego, który zawsze żył chwilą obecną i nigdy nie zajmował się rzeczami, na które nie miał wpływu. Dlatego teraz ma ją często „ochrzaniać”.
Olga Bończyk mówi, że Zbigniew Wodecki bardzo szybko udziela jej odpowiedzi. Za każdym razem przypomina jej, żeby nie przejmowała się rzeczami, za które nie odpowiada. Według aktorki muzyk nigdy nie planował i stawiał na tu i teraz. Z relacji gwiazdy wynika, że chociaż popularny piosenkarz zmarł w 2017 roku, nadal jej podpowiada i pomaga zachować spokój. Niedawno opisaliśmy niesamowitą historię związaną ze Zbigniewem Wodeckim i bezdomną kobietą, która poprosiła go o pomoc.
Źródło: pikio.pl
